Wenecja – setki, a z czasem tysiące wykonanych fotografii i to z jednego często odwiedzanego miasta spowodowały, że poczułem potrzebę uporządkowania wspomnień, a okazją do tego stała się fotoksiążka, jaką testowałem dzięki Saal Digital.
Cyfrowe wspomnienia
Od 25 lat podróżuję do Italii, a z każdej mojej podróży przywożę setki wykonanych fotografii. Początkowo były to zdjęcia wykonane na kliszach, które po wykonaniu odbitek lądowały w albumach. Następnie miałem czas, kiedy fascynowały mnie diapozytywy, a znajomych i rodzinę zapraszałem na pokazy przeźroczy. Od 2006 roku wykonuję fotografie cyfrowe i to ta technika spowodowała lawinowy wzrost liczby wykonywanych i archiwizowanych zdjęć.
Miejscem, które najczęściej odwiedzam we Włoszech, jest Wenecja. Potrzebowałem więc formy zebrania i prezentacji moich wspomnień, która dobrze przedstawi moje powroty do Wenecji i pokaże choć część jej piękna i sekretów.
Firma Saal Digital oferuje szeroki wybór fotoproduktów: fotoksiążki, fotoobrazy, zdjęcia, plakaty czy kalendarze. Ja wybrałem fotoksiążkę, a poniżej opiszę moją drogę „od pomysłu do przemysłu”.
Wizyta na stronie www
Kidy już wiedziałem, że chcę wykonać fotoksiążkę, to przeszedłem na stronę internetową Saal Digital, aby dokonać szczegółowego wyboru. Po stronie możesz się poruszać klikając w kafelki przypisane poszczególnym produktom albo korzystając z tradycyjnego menu.
Projekt książki można wykonać:
- we własnym programie i przesłać pliki PDF,
- z pomocą oprogramowania Saal Design,
- dzięki aplikacji Saal Digital PL.
Ja zdecydowałem się na oprogramowanie Saal Design i zainstalowałem je na swoim laptopie.
Oprogramowanie prowadziło mnie za rękę, co przy wielkim wyborze produktów było bardzo użyteczne. Po kliknięciu w kafelek fotoksiążka wybierałem spośród następujących produktów:
- Fotoksiążka,
- Fotoksiążka XG (ekstra gruba),
- Fotoksiążka Professional Line,
- Fotoksiążka XG Professional Line,
- Miękka okładka,
- Album portfolio,
- Fotozeszyt.
Wybrałem serię profesjonalną i czekało mnie dokonanie kolejnych wyborów:
- Format fotoksiążki (kwadratowa 21 x 21, 30 x 30; pionowa 22 x 30, pozioma 30 x 21 lub 40 x 30),
- Oprawa (Szkło akrylowe + ekoskóra; ekoskóra/płótno),
- Rodzaj ekoskóry (7 rodzajów do wyboru),
- Rodzaj papieru fotograficznego.
Wyborów dokonuje się wygodnie, korzystając z rozwijanej listy. Sam wybór ułatwiają zdjęcia i opisy.
Dłużej zastanawiałem się nad wyborem papieru fotograficznego, bo do wyboru miałem:
- Papier fotograficzny błyszczący,
- Papier fotograficzny matowy,
- Papier high end mat,
- Papier fotograficzny jedwabny/portretowy.
Zdecydowałem się na poziomą książkę 30 x 21, z oprawą: szkło akrylowe + ekoskóra, papier błyszczący.
Projektowanie książki
Do projektowani swojej fotoksiążki wykorzystałem aplikację Saal Design 4.0.247, którą zainstalowałem ze strony www.
Po dokonaniu już w aplikacji wyborów opisanych powyżej, nacisnąłem przycisk „Projektuj” i miałem do wyboru trzy możliwości projektowania swojej książki:
- Pusty projekt (pełna możliwość indywidualnego projektowania),
- Wygodne projektowanie (ze wsparciem asystentów i propozycjami szablonów, ale bez narzuconych żadnych ograniczeń),
- Fotoksiążka „one minute” (dodajemy zdjęcia, a program sam tworzy projekt, w którym można potem dokonać zmian).
Jestem z tych „wygodnych”, więc program zapytał mnie o liczbę stron. Miałem do wyboru między 26 a 130 stron wewnętrznych – wybrałem 130.
Potem pozostało mi już „tylko” wgranie plików ze zdjęciami i projektowanie fotoksiążki z wykorzystaniem proponowanych układów zdjęć i pól tekstowych. Wybierałem liczbę zdjęć na stronę, a program proponował układ zdjęć. Następnie mogłem dodać pole tekstowe, wybrać czcionkę i jej wielkość, czy zmienić tło.
Co ważne:
- dokonując każdego wyboru i dodając lub odejmując liczbę stron, mogłem na bieżąco śledzić cenę fotoksiążki,
- przed wysłaniem projektu do produkcji program sprawdza błędy na stronach (podpowiedział mi, że część tekstu na polu tekstowym nie będzie widoczna oraz, że na jednej stronie brakuje zdjęcia).
Bardzo użyteczne, podczas projektowania, było zaznaczanie przez program zdjęć, które już użyłem (przy 200 załadowanych zdjęciach było to istotne). Ponadto, jeśli usunąłem zdjęcie z projektu, to było ono odznaczane w magazynie zdjęć.
Czas i pieniądz
Od momentu, kiedy zabrałem się za opracowanie wspomnień, do chwili, kiedy książka przyjechała do mnie kurierem, minęły niecałe dwa tygodnie:
- Cztery lub pięć dni zajęło mi wybieranie i opracowanie zdjęć do fotoksiążki,
- Dwa dni prace projektowe dotyczące układu zdjęć już w programie Saal Design,
- Jeden dzień poświęciłem na opisy zdjęć i sprawdzenie całości.
Wysłałem plik książki do produkcji w sobotę, a już w następny czwartek odebrałem od kuriera, ciężką, dobrze zapakowaną przesyłkę. Fotoksiążka w wybranej przeze mnie wersji (30 x 21, z oprawą: szkło akrylowe + ekoskóra, papier błyszczący, 130 stron) kosztowała 885 zł bez kosztów wysyłki.
Z radością otworzyłem paczkę i zacząłem przeglądać gotowy produkt. Gruby błyszczący papier pokazywał „miasto kanałów” i jego sekrety. W dodatku producent zapewnia o 75-letniej trwałości kolorów (tego już nie sprawdzę).
Szczególnie efektownie wygląda panoramiczne łączenie stron. Dzięki niemu zdjęcia umieszczone na „rozkładówkach” (zdjęcia na obu stronach) można oglądać bez utraty istotnych elementów w miejscu typowego zagięcia.
A Ty w jaki sposób przechowujesz swoje włoskie wspomnienia?