Trekking pod Monte Cassino

Pomnik Pułku 4 Pancernego - Gardziel

Jeśli by istniało takie wyrażenie, jak „trekking patriotyczny”, to wycieczka po drogach i ścieżkach pod Monte Cassino, śladami żołnierzy 2 Korpusu Polskiego, pasowałaby do tego rodzaju przedsięwzięć.

Kiedy we wrześniu 2022 roku podróżowałem po Lazio, to od razu wiedziałem, że moje odwiedziny masywu Monte Cassino nie ograniczą się tylko do wizyty w opactwie i zapalenia zniczy na Polskim Cmentarzu Wojennym.

Niewiele brakowała, a pogoda pokrzyżowałaby moje plany…

Niedźwiedź Wojtek na początek

Kiedy dojechałem do Cassino, zostawiłem samochód na bezpłatnym parkingu przy Piazzale Nicholas Green i poszedłem na Piazza San Benedetto, skąd odjeżdża autobus, którym można dojechać z miasta Cassino na parking pod opactwem. Po drodze minąłem pomnik niedźwiedzia Wojtka, który w wydaniu miejscowym jest białym niedźwiedziem.

Autobusy na Monte Cassino odjeżdżają o 9.55, 11.30 i 15.00. Można wsiąść do autobusu na placu św. Benedykta albo np. w pobliżu dworca kolejowego. Kursy powrotne (spod klasztoru) są o 10.10, 11.45 i 16.55. Nie ma innych autobusów liniowych jeżdżących do opactwa! Opłata za przejazd w jedną stronę wynosi 1 euro.

Jak widać, jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę, to jedyny autobus powrotny, z jakiego możesz skorzystać, odjeżdża o 16.55. Pamiętaj, że na Monte Cassino nie ma baru czy restauracji, w której możesz usiąść i czekać na autobus.

Start: Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino

Ja skorzystałem z autobusu o 9.55, więc miałem na zwiedzanie i wycieczkę dużo czasu. Zacząłem od wizyty w klasztorze (napiszę o tym w osobnym artykule), skąd można zrobić zdjęcia całego cmentarza.

Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino. Na wzgórzu po lewej widoczny jest krzyż - pomnik 5 Kresowej Dywizji Piechoty
Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino. Na wzgórzu po lewej widoczny jest krzyż – pomnik 5 Kresowej Dywizji Piechoty

Polski Cmentarz Wojenny znajduje się w obrębie płaskiego siodła zwanego Doliną Śmierci, pomiędzy klasztorem a wzgórzem 593. Spoczywa na nim 1066 żołnierzy poległych podczas bitwy o  Monte Cassino. Budowa cmentarza rozpoczęła się już w 1944 roku, praktycznie zaraz po zakończeniu walk o klasztor.

Widok na opactwo z Polskiego Cmentarza Wojennego
Widok na opactwo z Polskiego Cmentarza Wojennego

Przy wejściu na cmentarz znajduje się niewielkie Muzeum Pamięci 2 Korpusu Polskiego. Pracująca tam pani udzieliła mi kilku dodatkowych wskazówek dotyczących trasy.

Drogę, którą przeszedłem, możesz zobaczyć na mapce poniżej. Plany miałem nieco ambitniejsze, ale w trakcie wycieczki nastąpiło załamanie pogody.

Mój trekking pod Monte Cassino naniesiony na mapę Google
Mój trekking pod Monte Cassino naniesiony na mapę Google (PrintScreen). Mapka interaktywna na końcu posta.

Podczas trekkingu mijałem trzy rodzaje znaków, co czasem było pomocne, a czasem było powodem zamieszania:

  • Drogowskazy i tablice umieszczone na głazach / betonowe,
  • Znaki szklaku CAI 801 Cavendish Road,
  • Znaki i tablice „Szlaku historycznego bitwy o Monte Cassino”.

Do pomnika 3 Dywizji Strzelców Karpackich

Po wyjściu z Polskiego Cmentarza Wojennego poszedłem drogą w górę, wzdłuż siatki ogrodzeniowej cmentarza. Kiedy zobaczyłem bramę, która zachęcała do odwiedzenia piwiarni, skręciłem w prawo, zgodnie ze strzałką wskazującą drogę do pomnika 3 DSK na wzgórzu 593.

Droga wznosi się po zboczu wzgórza. Patrząc w prawo, mogłem zobaczyć cmentarz, na którym byłem kilkanaście minut wcześniej i klasztor górujący nad otoczeniem. Kiedy doszedłem do zaniedbanego mostku oznaczonego charakterystyczną choinką (świerk – symbol 3 DSK), wiedziałem, że jestem już niedaleko mojego pierwszego celu.

Pomnik 3 DSK stoi na wzgórzu 593 (Monte Calvario). Został odsłonięty 18 lipca 1945 r. Na tablicy pamiątkowej wymieniono nazwiska 1115 żołnierzy 3 Dywizji Strzelców Karpackich poległych w walkach w kampanii włoskiej.

Tablice z nazwiskami poległych żołnierzy 3 DSK
Tablice z nazwiskami poległych żołnierzy 3 DSK
Pomnik 3 DSK
Pomnik 3 DSK

Już 2 lipca 1944 roku dowodzący 3 DSK generał Bronisław Duch wydał rozkaz budowy pomnika upamiętniającego bój podległych mu oddziałów na wzgórzu Monte Calvario. W rozkazie generał pisał: „Trzeba, aby na wzgórzu 593, gdzie najwięcej krwi żołnierskiej się polało, stanął pomnik godny ich żołnierskiej chwały”.

Pomnik zaprojektował i kierował jego budową kpt. inż. Tadeusz Zandfoss, a wznosili go karpaccy żołnierze.

Wykonany ze skały wapiennej, w tym trawertynu i białego marmuru pomnik, jest widoczny z daleka dzięki jedenastometrowemu obeliskowi, na którym umieszczono krzyż, a poniżej spiżowe orły i oznaki dywizyjne.

W dolnej części obelisku wyryto w czterech językach epitafium polskich żołnierzy, którego autorem jest żołnierz-poeta Bolesław Kobrzyński:

Za wolność naszą i waszą
My żołnierze polscy
oddaliśmy
Bogu – ducha
Ziemi włoskiej – ciało
A serca Polsce

Domek doktora

Już kiedy byłem przy obelisku, niebo stało się ołowiane, a z dala usłyszałem pierwsze grzmoty. Ponieważ krzyż wieńczący pomnik 3 DSK niejednokrotnie przyciągał uderzenia piorunów, szybko zbiegłem ze wzgórza i ubrałem kurtkę przeciwdeszczową oraz schowałem aparat fotograficzny.

Po chwili rozszalała się burza, a ja (wraz z żoną) stałem pod drzewem, na którym umieszona była niewielka kapliczka z wizerunkiem Matki Boskiej. Rozjaśniające niebo błyskawice, huk piorunów i ulewny deszcz, któremu zaczął towarzyszyć grad, zachęcały do zwrócenia się do Matki Bożej o opiekę. Po około 20 minutach miałem przemoczone buty i skarpety, a spodnie były mokre do granicy kurtki.

Kiedy burza się odsunęła, a deszcz wyraźnie zelżał, chciałem wracać drogą, którą przyszliśmy, ale moja żona powiedziała, że nie po to tu przyszliśmy! Wyruszyliśmy więc w stronę „Domku doktora”.

Domek doktora
Domek doktora

Do domku prowadzi droga-ścieżka, którą może przejechać samochód terenowy, ale droga ta nie jest zaznaczona na mapach Google. Znajdziesz tam „Domek doktora”, a po przełączeniu na widok „mapa terenu” zobaczysz też ścieżkę, ale ja nie mogłem wyznaczyć trasy (stąd tylko zrzut ekranu pokazującego trekking).

Tablica na „domku doktora”

Domek Doktora na Monte Cassino jest budowlą, w której podczas bitwy mieścił się Batalionowy Punkt Opatrunkowy 3 DSK, wysunięty na pierwszą linię stanowisk u podnóża Góry Ofiarnej (wzgórze 593). Znajdował się na grzbiecie tzw. Głowy Węża w bliskiej styczności wzgórza 593, mającego kluczowe znaczenie dla powiązanego systemu obrony niemieckiej w masywie górskim Monte Cassino – Monte Cairo.

Do 'domku doktora’ trzeba wchodzić przez gęstą zasłonę fetoru. Jeszcze niedawno gospodarował na nim 'colon’ Antonio, dzierżawca Klasztoru. Antonio stracił syna w dalekiej Libii (…). Teraz na placyku przed jego domkiem wzdłuż drogi, pod ścianami, pod studnią, przy jakiejś klitce gospodarczej – trupy, trupy, trupy. (…)

W próg domku wchodzi się, jak po trzęsawisku, po grubym pokładzie krwawych bandaży. Wnętrze jest ciemne rozświetlone wielką wyrwą od pocisku w ścianie. W tym półmroku pełno cichych ludzi – nie wie, co to za ludzie – potłuczeńcy, zszokowani, pobłądzeni, zagubieni, do lekkich opatrunków, gońcy, tacy, którzy zaszli po kubek wody lub papierosa. Domek jest jakby wielką poczekalnią tego ruchu od pobojowiska głównego, odległego o czterysta metrów.

Melchior Wańkowicz, Bitwa o Monte Cassino, tom II.

Spod „domku doktora” można zobaczyć zarówno wzgórze 593, jak i opactwo.

Za „domkiem doktora” znajduje się ścieżka, która prowadzi do kolejnego pomnika, związanego z walkami żołnierzy 2 korpusu Polskiego.

Pomnik Pułku 4 Pancernego „Skorpion”

Kiedy minąłem „domek doktora”, to po lewej stronie zauważyłem ścieżkę, która prowadzi przez porośnięte zaroślami zbocza wzgórza Głowa Węża do wylotu Gardzieli.

Schodziłem tą krętą ścieżką, która dodatkowo była śliska po deszczu, aż wyszedłem na szeroką drogę, która prowadzi od Massa Albaneta do doliny rzeki Rapido. Kiedy spojrzałem w prawo, to zauważyłem pomnik – czołg, stojący u wylotu Gardzieli.

Pomnik – czołg. Pomnik Pułku 4 Pancernego „Skorpion”

Skąd ten czołg właśnie w tym miejscu? Oddaję głos Melchiorowi Wańkowiczowi:

Jak kiedy lawa, wylawszy się z krateru żartkim strumieniem, zostaje coraz bardziej między głazami po drodze, tak 1. baon, mający zająć Albanetę, dotoczył się do jej skłonu kompanią Maślony, przetoczył się za skłon plutonem Sroczyńskiego i spłynął nad sam garbek, broniący minami wejścia do doliny – nikłym strumyczkiem kpr. Bryka. (…)

Tuż obok Bryka – naokoło – taiły się istnienia niemieckie po wrosłych w ziemię bunkrach. I stamtąd zapewne nasłuchiwano dźwięku polskich motorów z napięciem i tam wreszcie przyzwyczajono się do tego, że nic się nie dzieje.

Gdy nagle – huk 380 konnego silnika począł narastać. (…)

Człowiek-poczwarka wychylił się ze skorupy głazów do połowy. Patrzy chciwie. Tam, tuż przed nim – już widać – ciemna sylweta wspaniałego szermana. Niesie przed sobą 75-milimetrową lufę działa jak słoń idący przez dżunglę do ataku niesie w górę podniesioną trąbę.

Płomień nagły wybucha pod czołgiem. Huk. Z wieży tryska płonąca ludzka rakieta; gorejący człowiek biegnie w noc.

Melchior Wańkowicz, Bitwa o Monte Cassino, tom I.

W czołgu, opisywanym przez Wańkowicza, zginął 12 maja 1944 r. – w wyniku wybuchu miny – porucznik Ludomir Białecki wraz z całą załogą.

Pomnik – czołg por. Ludomira Białeckiego

W miejscu ich śmierci stanął pomnik zbudowany ze szczątków czołgu dowodzonego przez por. Ludomira Białeckiego. Pomnik zaprojektowany przez artystę rzeźbiarza por. Władysława Kuźniarza został odsłonięty 18 maja 1946 roku. Pomnik dedykowany jest „BOHATEROM PUŁKU 4 PANCERNEGO POLEGŁYM W MARSZU DO POLSKI” – o czym informuje napis na frontowej tablicy pamiątkowej.

Na korpusie wraku umocowany został krzyż z gąsienic czołgowych wsparty dwiema spiżowymi tablicami i dwoma spiżowymi skorpionami – symbolami Pułku, niestety skradzionymi w latach 70-tych.

Na tylnej płycie widnieje napis: „TU POLEGLI PIERWSI ŻOŁNIERZE ODRODZONEJ NA WSCHODZIE BRONI PANCERNEJ 12 MAJA 1944 ROKU PPOR. BIAŁECKI LUDOMIR KPR. AMBROŻEJ EDWARD KPR. BOGDAJEWICZ EUGENIUSZ KPR. KARCEWICZ BOLESŁAW KPR. NIECKOWSKI JÓZEF”. Poniżej wypisano nazwiska żołnierzy 4 Pułku, którzy polegli w walkach we Włoszech od 12 maja 1944 roku do 21 kwietnia 1945 roku.

Massa Albaneta

Mas. Albaneta lub Massa Albaneta to uproszczona nazwa średniowiecznego gospodarstwa (masseria), którego ruiny znajdują się na płaskowyżu pomiędzy podstawą wzgórza 593 , Widmem i wzgórzem 575.

Albaneta to posiadłość ojców benedyktynów z Monte Cassino, licząca prawie 300 hektarów. Na terenie gospodarstwa znajdują się ruiny dwóch klasztoru Santa Maria dell’Albaneta i klasztoru San Matteo Servorum Dei.

To był mój następny cel.

Droga prowadząca do Massa Albaneta

W czasie walk o Monte Cassino, Massa Albaneta znalazła się na kierunku natarcia 3 Dywizji Strzelców Karpackich, wzmocnionej 2. szwadronem Pułku 4 Pancernego. Masseria została zdobyta dopiero rano 18 maja 1944 roku przez 6 Batalion Strzelców Karpackich.

Gospodarstwo nadal produkuje wyroby spożywcze m. in. piwo, sery i miód.

Browar Montecassino

W 2020 roku na terenie Albanety reaktywowano browar, który wznowił produkcję piwa Montecassino. Produkcja piwa ma miejsce dzięki współpracy przedsiębiorcy Daniele Miri oraz opactwa. Czy to najlepsze miejsce na mini-browar i pub, który chętnie odwiedzają potomkowie obrońców Monte Cassino?

Powrót do Cassino

Ponieważ woda chlupała mi w butach, to zrezygnowałem z wejścia na wzgórze 575, na którym znajduje się pomnik 5 Kresowej Dywizji Piechoty. Zrobiłem tylko zdjęcie krzyża wykonanego ze stalowych kratownic saperskiego mostu Bayley’a i obiecałem sobie, że jeszcze tu wrócę.

Pomnik 5 KDP na wzgórzu 575

Pętlę trekkingu zamknąłem przy wejściu na cmentarz, a potem czekało mnie jeszcze podejście na parking pod klasztorem i oczekiwanie na autobus.

Po przybyciu do Cassino odwiedziłem jeszcze jedno miejsce związane z 2 Korpusem Polskim – Largo Wladyslaw Anders. Na tym niewielkim placu przy Museo Historiale, 17 maja 2014 roku, odsłonięto wykonane z brązu popiersie dowódcy 2 Korpusu Polskiego – generała Władysława Andersa.  Rzeźbę, którą zaprojektował mieszkający w USA rzeźbiarz Andrzej Pityński, ufundowało Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej z Nowego Jorku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *