Na Campo dei Mori stoi człowiek z żelaznym nosem – rzeźba, którą zna każdy Wenecjanin. Statua przedstawia jednego z trzech braci, którzy przybyli do Wenecji z wyspy Morea – Antonio Rioba. Podobizny pozostałych dwóch (trzech?) braci również odnajdziesz w pobliżu. Co wiemy o tych rzeźbach?
Posągi braci Mastelli
Przy Campo dei Mori, niedaleko domu, w którym mieszkał Tintoretto, można zobaczyć duże marmurowe rzeżby trzech braci Mastelli, którzy w 1112 roku przybyli do Wenecji z wyspy Morea (Peloponez). Ich stroje, które dzisiaj wydają się nam orientalne, to w rzeczywistości stroje greckie, a niesione pakunki miały mówić Wenecjanom, że bracia nie przyjechali z pustymi rękoma. Posągi są wbudowane w mury domu, który był własnością trzech braci, o dość dziwnie brzmiących imionach – Rioba, Sandi i Afani.
Na pakunku, który niesie człowiek z żelaznym nosem, można odczytać imię Rioba (zobacz zdjęcie w nagłówku artykułu). Jeszcze lepiej to imię było widoczne w czasach, kiedy posąg był pomalowany (zdjęcie poniżej).
Sior Antonio Rioba, czyli Social Media w dawnych czasach
Wenecjanie, którzy oglądali marmurowe figury trzech braci Mastelli, nazwali najbrzydszy z posągów – Sior Antonio Rioba. W dawnych czasach pełnił on rolę „posągu mówiącego”, podobnie jak Pasquino w Rzymie. Posąg ten przemawiał w imieniu ludu weneckiego, który przyczepiał do rzeźby karteczki z różnymi satyrycznymi, kpiarskimi, a czasem nawet wulgarnymi tekstami. W Wenecji były jeszcze dwa „mówiące posągi” Gobbo di Rialto i Maròco de le pipone.
Można powiedzieć, że takie posągi spełniały dawniej rolę portali internetowych, na których możemy poczytać różne plotki i złośliwe komentarze. Najczęściej anonimowe.
Człowiek z żelaznym nosem i jeszcze jeden brat
Wprawdzie źródła pisane wspominają o trzech braciach Mastelli, ale kilka kroków od figury człowieka z żelaznym nosem możesz zobaczyć podobną rzeźbę. Znajduje się ona tuż przy wejściu do domu Tintoretta. Czyżby czarty brat?
Jak widać na zdjęciu czwarta rzeźba jest nieco przekrzywiona. Łączy się to z historią żelaznego nosa i tragicznym porankiem 11 sierpnia 1917 roku roku, w czasie I wojny światowej. Tego dnia, w czasie barbarzyńskiego bombardowania Wenecji przez wojska austriackie, budynek, przy którym stała rzeźba legł w gruzach. Od austriackich bomb zginęło w tym miejscu 14 osób, głównie kobiet i dzieci. Uszkodzeniu uległy również rzeźby.
W czasie odbudowy, uszkodzoną rzeźbę Rioby „naprawiono” dodając jej dziwnie wyglądający żelazny (stalowy) nos. Ciekawe, czemu do dzisiaj nie poprawiono dzieła domorosłych konserwatorów. Może, aby przypominać o tragedii, jaka miała miejsce w czasie Wielkiej Wojny?
Bardzo ciekawy artykuł 😃
Dziękuję i polecam inne z tagiem „Sekrety Wenecji”