Zaledwie 16 kilometrów na wschód od Palermo, w miejscowości Bagheria, znajduje się Villa Palagonia. Ta XVIII-wieczna willa przyciąga turystów galerią potworów, smoków, karłów i innych groteskowych postaci. Jednych zachwyca, innych odstręcza widokiem maszkaronów.
Historia i teraźniejszość Bagherii
W XVIII i XIX wieku w Bagherii powstawały okazałe wille rodów książęcych. Wśród nich znalazła się Villa Palagonia, która zasłynęła z powodu nietypowych dekoracji w jej otoczeniu.
Don Ferdinando Gravina e Crujllas, V książe Palagonii zainicjował budowę willi w 1715 roku. Zaprojektował ją Tommaso Maria Napoli w stylu późnego baroku. Od 1737 roku budowę willi kontynuował spadkobierca Ferdinanda – Ignazio Sebastiano Gravina.
Dzisiejszy wygląd willi i jej otoczenia zawdzięczamy właśnie Don Ignazio, VII księciu Palagonii, który w 1749 roku zlecił wykonanie licznych rzeźb, już rokokowych, które w sposób groteskowy przedstawiały różnego rodzaju postacie.
Na swojej stronie internetowej willa reklamuje się jako Villa dei Mostri (Willa Potworów).
Zwiedzanie willi i jej ogrodów jest płatne.
W okresie letnim od 01 kwietnia do 31 października można zwiedzać willę w godzinach 9.00-13.00 / 16.00-19.00.
W okresie zimowym od 01 listopada do marca zwiedzanie odbywa się w godzinach 9.00-13.00 / 15.15-17.30.
Ja dotarłem do willi w godzinach otwarcia i stanąłem przed zamkniętą bramą pilnowaną przez dwójkę dziwnych strażników.
Rozmowy z nimi nie dawały rezultatu, podobnie jak użycie domofonu. Na szczęście, ktoś wyjeżdżał z terenu willi, a ja wszedłem na teren Villi Palagonia.
Obszedłem willę dookoła, mijając glill, na którym przypiekały się papryki. Po chwili trafiłem do świata skrzatów i potworów oraz innych dziwnych osobników.
Świat, który nie przypadł do gustu jednemu Niemcowi
Kiedy wchodzimy do ogrodu wokół willi zauważamy tłum groteskowych postaci. Zewsząd otaczają nas posągi w wykonanye z tufowego kamienia z Aspry, przedstawiające fantastyczne zwierzęta, postacie antropomorficzne, posągi kobiet i rycerzy, muzyków oraz różne karykatury.
9 kwietnia 1787 roku księcia Palagonii odwiedził J. W. Goethe, który opisuje swoją wizytę w książce „Podróż włoska”. Po obejrzeniu rzeźb pisze:
Potworności te, sfuszerowane przez kiepskich kamienaiarzy, są odrażające, a wrażenie to podkreśla jeszcze najlichszy tuf, z którego są wykonane. (…) Lukę (między postaciami lug grupami postaci) zapełnia najczęściej karzeł; jak wszędzie to nieszczęsne plemie odgrywa wielką rolę w prymitywnych żartach.
J. W. Goethe, Podróż włoska, PIW 1980, s. 218.
Oto wykaz, który pozwala wyrobić sobie dokładniejsze wyobrażenie o obłedzie księcia Palagonii. Figury ludzkie: żebracy, żebraczki, Hiszpanie, Hiszpanki, Murzyni, Turcy, grubasy, kaleki wszelkiego rodzaju, karły, muzykanci, poliszynele, żołnierze w starożytnych kostiumach, bogowie, boginie, (…) figury mitologiczne z idiotycznymi dodatkami (…). Figury zwierzęce: tylko części, koń z rękami człowieka, głowa końska na ludzkim ciele, zdeformowane małpy, niezliczone smoki i węże, wszelkiego rodzaju łapy poprzyczepiane do najrozmaitrzych korpusów, głowy podwójne i zamienione.
J. W. Goethe, Podróż włoska, PIW 1980, s. 218.
Po przeczytaniu tak surowej recenzji może trochę dziwić upodobanie rodaków Goethego do różnych krasnali w ogródkach i przed domami.
Najlepiej ocenić „świat potwórów” samemu…