Wizyta w Abbazia di San Mercuriale w Forlì stanowi okazję nie tylko do zobaczenia pięknego kościoła z XII wieku, ale również pozwala na odnalezienie skrawka polskiej historii na włoskiej ziemi. W kościele znajduje się tablica pamiątkowa 5 dywizji piechoty 2. Korpusu.
Bazylika San Mercuriale w Forlì została zbudowana w XII wieku na miejscu kościoła św. Stefana z VI wieku. Obok bazyliki stoi dzwonnica w stylu lombardzkim z 1180 roku, której wysokość przekracza 70 metrów (według różnych źródeł ma 72 lub nawet 75,4 m wysokości).
Mnie jednak do oglądania tego romańskiego kościoła nie zachęciły opisy w przewodniku po Forlì rozdawanym w centrum informacji turystycznej, ale szukający polskich śladów Witold Zahorski, który w swoim przewodniku Polak we Włoszech zamieścił krótką wskazówkę o tablicy pamiątkowej 5 dywizji, której żołnierze stacjonowali w Forlì i okolicznych miasteczkach. Żołnierzach, którzy znali już wyrok wydany na Polskę w Teheranie i Jałcie.
Po wejściu do bazyliki przez gotycki portal, przypisywany Maestro dei Mesi di Ferrara, przedstawiający adorację Trzech Króli (zauważmy, że mamy tu caą opowieść – najpierw anioł budzi króli, a potem idą i składają pokłon), rozpocząłem poszukiwania. Przeszedłem przez cały kościół, szukając tablicy w jego bocznych nawach, ale jej nie odnalazłem.
Dopiero, kiedy miałem już wychodzić, dostrzegłem tablicę obok wejścia do bazyliki. Kiedy do niej podszedłem, przeczytałem napis w językach polskim oraz włoskim i popadłem w zadumę nad losem polskich żołnierzy 5 Kresowej Dywizji Piechoty i ich miłością do Boga i Ojczyzny. Czy dzisiaj mogłaby powstać tablica z tak wzruszającym napisem?
Czy dzisiaj mogłaby powstać tablica z tak wzruszającym napisem? Nie. To byli ludzie z innego świata. Świata zasad i honoru. Żołnierze 5.KDP wyszli z sowieckich łagrów w nadziei odzyskania ojczyzny i nie szczędzili ani sił, ani krwi. Niestety po zakończeniu wojny nieliczni zdecydowali się powrócić do okupowanej przez komunistów Polski, a wielu z tych, którzy w poszukiwaniu rodzin powróciło na Kresy po raz kolejny zesłano do sowieckich łagrów, nierzadko z odnalezionymi rodzinami. Część z nich powróciła do Polski na mocy amnestii, a po części zaginął słuch. Tragiczne są losy Polski i Polaków.
Dziękuję. Warto również pamiętać o Polskim Cmentarzu Wojennym w Casamassima niedaleko Bari. Jest stosunkowo mało znany i rzadziej odwiedzany przez Polaków.
Więcej o św. Peregrynie: http://nasipatroni.pl/sw-pelegryn-z-lasiosi-peregryn-od-serwitow-pelllegrino-z-lasiosi-patron-chorych-na-raka/
Dlaczego na tablicy są zamieszczone dwie daty?
Daty te oznaczają, według mojej wiedzy. czas stacjonowania 5 Kresowej Dywizji Piechoty w Forlì już po zakończeniu działań wojennych do opuszczenia miasta 22 września 1946. Następnie dywizja została ewakuowana do Wielkiej Brytanii, a potem rozwiązana. Brytyjczycy nie przyznali polskim żołnierzom prawa do emerytur wojskowych. Wielu żołnierzy żyło w biedzie, niektórzy wracali do Polski (ale już nie do swoich domów, które znalazły się pod okupacją sowiecką). W Polsce często czekały ich więzienie, ubeckie tortury, a nawet śmierć.