Wenecja: Bragadin – wenecki pan Wołodyjowski

Bragadin Wenecja

Wenecja ma swoich wielkich bohaterów. Marcantonio Bragadin to obrońca Salaminy (Famagusty) na Cyprze przed Turkami, którego z powodzeniem można nazwać weneckim panem Wołodyjowskim. Kiedy odwiedzasz bazylikę Zanipolo, „stań unieś głowę” i poszukaj miejsca związanego z dzielnym obrońcą Cypru i chrześcijaństwa przed turecką nawałą. Oddaj hołd bohaterowi i poznaj jeszcze jeden sekret Wenecji!

Monument ku czci Bragadina w bazylice Santi Giovanni e Paolo (Zanipolo) w Wenecji

Bazylika ku czci świętych Męczenników Jana i Pawła (w weneckim dialekcie – Zanipolo) jest jednym z największych kościołów Wenecji. Stanowi pomnik chwały Serenissimy – jest miejscem pochówku 25 dożów, wielu znamienitych dowódców wojskowych i admirałów.

Bazylika Zanipolo - wnętrze
Wnętrze bazyliki Zanipolo

W prawej nawie bazyliki odnajdziemy pomnik Marcantonia Bragadina, jednego z najznamienitszych dowódców w tysiącletniej historii weneckiej wojskowości.

Bragadin - monument w Zanipolo
Monument ku czci Marcantonia Bragadina

Klasycyzujący pomnik przypisywany jest Vincenzowi Scamozziemu, relief, przedstawiający męczeństwo Bragadina – Giuseppe Alabardiemu lub Cosimowi da Castelfranco, natomiast popiersie Bragadina – uczniowi Alessandra Vittorii.

Kim był człowiek, któremu poświęcono ten monument?

Bragadin – bohaterski obrońca Famagusty

Aby poznać historię Marcantonia Bragadina, sięgam po niezastąpioną Historię Wenecji J. J. Norwicha, aby lepiej zrozumieć tablicę umieszczoną w bazylice.

Bazylika Zanipolo tablica ku czci Bragadina
Tablica upamiętniająca Marcantonia Bragadina w bazylice Zanipolo

W 1570 roku minęło 81 lat odkąd Wenecjanie przejęli kontrolę nad Cyprem. 3 lipca osmańska flota licząca co najmniej 350 okrętów podpłynęła pod Larnakę. Los obrońców Cypru był przesądzony ponieważ odwieczne prawo wojny stanowiło, że siła każdej armii zmienia się odwrotnie proporcjonalnie do długości linii zaopatrzeniowych, na których musi polegać.

Wenecję dzieliło od Cypru blisko 2500 km morza, a Turcy mieli do przepłynięcia tylko 80 km. Poza tym, za wyjątkiem Famagusty, Cypr nie dysponował solidnymi fortyfikacjami.

Sułtan Selim powierzył dowództwo osmańskich sił lądowych Mustafie Lali Paszy, który zaatakował Limassol, Larnakę i Nikozję. Nikozja upadła po 45 dniach. Po splądrowaniu miasta Pasza Mustafa udał się pod Famagustę, gdzie dotarł 17 września. Dzięki odwadze dwóch pierwszorzędnych dowódców – Bragadina i Baglioniego – 8000 obrońców miasta stawiło opór niemal 200.000 Turków. Wenecjanie walczyli odważnie i zdecydowanie, a ich artyleria niszczyła kolejne wieże oblężnicze.

Upadek Famagusty

29 maja 1571 roku, po 11 miesiącach oblężenia Turcy przypuścili piąty z kolei szturm, a obrońcy go odparli, podobnie jak dwa kolejne natarcia. Oto, co pisze o tych dniach Norwich:

Weneccy generałowie poddawszy inspekcji stan umocnień, zapasy żywności i amunicji, zdali sobie sprawę z tego, że nie zdołają się już długo bronić. (…) Zaproponowane przez Mustafę warunki kapitulacji były zaskakująco wspaniałomyślne. Turecki dowódca pozwolił Włochom, a także wszystkim Grekom, Albańczykom i Turkom, którzy zechcą im towarzyszyć, odpłynąć na Kretę z podniesioną banderą. (…) Pasza Mustafa osobiście podpisał gwarantujące te warunki dokument i przyłożył do niego pieczęć sułtana. (…)

Piątego sierpnia Bragadin zaproponował za pośrednictwem posłańca, że osobiście odwiedzi Mustafę i wręczy mu klucze do miasta. (…) [Mustafa] zarzucił im [chrześcijanom], że mordowali tureckich jeńców, a broń i amunicję ukryli. (…) To rzekłszy dobył noża i uciął Bragadinowi prawe ucho, a swemu słudze kazał pozbawić go drugiego ucha i nosa. Następnie rozkazał strażnikom zabić resztę Wenecjan. (…) Przed namiotem Mustafy ułożono następnie stos z głów zamordowanych. Było ich ponoć 350.

J. J. Norwich, Historia Wenecji, tom II, s. 232-233.

Los Marcantonia Bragadina

Najstraszniejszy los spotkał generała Bragadina. Uwięziono go na prawie dwa tygodnie, następnie przygniecionego workami ziemi i kamieni przeciągnięto wzdłuż murów miasta. Potem przywiązano go do krzesła i wciągnięto na reję tureckiego okrętu flagowego. W końcu zabrano go na główny plac Famagusty, gdzie przywiązano go do kolumny i żywcem obdarto ze skóry. Bragadin wszystkie te tortury znosił w milczeniu. Gdy po półgodzinie oprawca dotarł do pasa, wreszcie zmarł.

Ciało Bragadina pozbawiono głowy, a następnie poćwiartowano. Skórę wypchano słomą i bawełną, wsadzono na grzbiet krowy i obwieziono po ulicach zdobytego miasta.

Gdy 22 sierpnia Mustafa Lala Pasza wyruszył z powrotem do Stambułu, w charakterze trofeów zabrał ze sobą głowy najważniejszych wrogów oraz skórę Bragadina, które z dumą sprezentował sułtanowi.

Popiersie Bragadina
Popiersie Bragadina w bazylice Zanipolo

Dziesięć lat później Girolamo Polidoro, jeden z ocalałych spod Famagusty, zdołał wykraść skórę Bragadina ze Stambułu i przywiózł ją synom mężnego dowódcy, którzy złożyli ją w kościele S. Gregorio. Stantąd 18 maja 1596 roku została przeniesiona do obecnego kościoła i umieszczona w ołowianej szkatule w zagłębieniu w tylnej części urny.

24 listopada 1961 roku po otwarciu i zbadaniu zawartości szkatuły okazało się, że znajdują się w niej strzępy spalonej ludzkiej skóry. 24 marca 1962 roku, w obecności władz Wenecji, szczątki bohatera zostały z powrotem złożone w urnie.

A gdzie Dante umieścił wiarołomców i zdrajców?

Comments

  1. https://bezbrzeznemysli.blogspot.com/

    Niezwykle ciekawa i tragiczna historia Bragadina. Dołączę Twój link posta do mojej opowieści o Famaguście, bo tylu informacji o bohaterze z Cypru nigdzie nie wyszperałam.
    Dziękuję za ten post. 🙂
    https://bezbrzeznemysli.blogspot.com/2019/01/famagusta-na-cyprze-ponocnym.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *