Kiedy wziąłem do ręki książkę, której autorami są Andrew i Suzanne Edwards: Palermo. Epicka historia miasta, od razu poczułem, że czeka mnie niezwykła podróż (również w czasie) przez jedno z najbardziej fascynujących miejsc Sycylii. Ta pozycja, wydana niedawno przez Wydawnictwo Znak, to nie kolejny przewodnik po Palermo – to prawdziwa epopeja miasta opowiedziana przez pryzmat jednego, wyjątkowego miejsca.
Grand Hotel et des Palmes – serce opowieści
Centralnym punktem tej opowieści jest legendarny „Grand Hotel et des Palmes”, zwany potocznie „The Palms”. Edwards’owie wybrali nietypotywy sposób narracji – zamiast encyklopedycznego wykładu historycznego, prowadzą nas przez pokoje i korytarze hotelu, który od 1874 roku gościł najważniejsze postacie kształtujące losy Sycylii.
To miejsce, które powstało z inicjatywy angielsko-sycylijskiej rodziny Ingham-Whitaker, stało się niemym świadkiem wydarzeń, które ukształtowały dzisiejsze Palermo.
Opowieść zaczyna się na początku XIX wieku, kiedy młody Benjamin Ingham z Yorkshire rozpoczął prowadzenie interesów na Sycylii. Już w pierwszym rozdziale widzimy, jak Ingham zakłada winiarnię i chce handlować winem, a Morze Śródziemne staje się teatrem rywalizacji Napoleona i Wielkiej Brytanii, a na karty książki wkraczają m. in. admirał Nelson i jego kochanka Emma Hamilton.
Kilkadziesiąt lat później pojawia się główny bohater książki hotel „The Palms”. Wraz z małżeństwem autorów książki zaglądamy do tego hotelu, aby spotkać wielu znamienitych gości. Zaczynamy od Ryszarda Wagnera, który w 1881 roku kończył tutaj swoją operę „Parsifal”, ale opuścił po pewnym czasie hotel, uznając, że jest zbyt drogi. Autorzy mistrzowsko łączą wielkie historie z ciekawymi szczegółami, jak choćby fakt, że Wagner perfumował swoje ubrania różanym zapachem, który jeszcze lata później można było wyczuć w jego dawnych pokojach.

Galeria postaci – od artystów po mafiosów
To, co szczególnie urzeka mnie w tej książce, to niezwykła galeria postaci, które przewijają się przez jej karty. Edwards’owie nie ograniczają się do opowieści o sławnych gościach hotelu – generał Patton, Maria Callas, Arthur Miller, Sophia Loren czy Burt Lancaster – ale sięgają również po bardziej mroczne i intrygujące historie. Pokoje hotelu były świadkami nie tylko twórczych uniesień wielkich artystów, ale też politycznych intryg, tajnych spotkań mafii, a nawet samobójstw.
Szczególnie zapadła mi w pamięć historia barona Di Stefano, który podobno został skazany przez mafię na dożywotni pobyt w hotelu – postać otoczona tajemnicą, która przez 50 lat nie opuszczała murów „The Palms”. Czy rzeczywiście baron nie wychodził nigdy z hotelu? Tego dowiedziałem się ze śledztwa przeprowadzonego przez autorów książki.
Takie historie pokazują, jak skomplikowana była (i jest) rzeczywistość Sycylii, gdzie piękno i sztuka splatają się z przemocą i korupcją.
Reportaż historyczny w najlepszym wydaniu
„Palermo. Epicka historia miasta” to doskonały przykład reportażu historycznego, który z niezwykłą starannością i precyzją odtwarza przemiany społeczne i polityczne na Sycylii od XIX wieku aż po czasy współczesne. To dzięki reporterskim umiejętnościom autorów książki mogłem poukładać sobie dzieje Sycylii, a w dodatku wpleść w nie znane mi z książek Mario Puzo postaci, jak np. Salvatore Giuliano. Autorzy pokazują, w jaki sposób losy pojedynczego hotelu odzwierciedlają losy całego regionu.

Jedną z największych zalet książki jest jej przystępny, choć nierzadko erudycyjny styl. Autorzy potrafią łączyć podawanie faktów z żywą narracją, dzięki czemu nawet skomplikowane wątki historyczne stają się zrozumiałe i przejrzyste.
Źródłem wielu informacji o hotelu był Toti Librizzi, barman z The Palms. To od niego dowiadujemy się, że Lampedusa wpadał od czasu do czasu na drinka do hotelowego baru. Poznajemy też sylwetki innych sławnych miłośników trunków, którzy zaglądali do baru.
Każdy z sześciu rozdziałów to oddzielna opowieść, ale wszystkie składają się na jeden, większy obraz – panoramę Palermo widzianą z okien i wnętrz wyjątkowego hotelu.
Dla kogo jest ta książka?
„Palermo. Epicka historia miasta” to lektura, którą polecam miłośnikom Sycylii, historii i dobrze napisanych reportaży, w których pojawiają się znane postaci świata sztuki, filmu czy polityki.
Jeśli planujesz wizytę w Palermo, po przeczytaniu tej książki na pewno inaczej spojrzysz na Grand Hotel et des Palmes (hotel nadal funkcjonuje, choć w pokojach nie ma już wyposażenia pamiętającego Belle Époque). Będziesz wiedzieć, że za elegancką fasadą kryje się niemal dwuwieczna historia pełna pasji, intryg i niezwykłych postaci, które wpłynęły na oblicze tego miasta.