Moje wyprawy do Italii często łączą się z poszukiwaniem polskich śladów na włoskiej ziemi. Kiedy we wrześniu br. byłem w Toskanii, odwiedziłem cmentarz w miejscowości Pietrasanta, na którym pochowany jest znany polski rzeźbiarz Igor Mitoraj (zmarły w 2014 roku).
Pietrasanta, miasteczko w Toskanii, jest położona około 30 km od słynnej z marmurów Carrary. I to właśnie bliskość kamieniołomów oraz profesjonalne odlewnie przyciągają do miasta rzeźbiarzy.Bo w liczącej niecałe 25 tysięcy mieszkańców Pietrasancie jest 15 odlewni brązu i liczne warsztaty kamieniarskie. Podobno w letnich miesiącach do miasta ściąga nawet 300 rzeźbiarzy z całego świata. Wykonane przez nich prace z marmuru i brązu zdobią place i uliczki miasteczka.
Polski rzeźbiarz Igor Mitoraj osiadł w Pietrasancie w latach osiemdziesiątych ub. wieku. Jak twierdził w jednym z wywiadów – Pietrasanta to najlepsze na świecie miejsce dla rzeźbiarza. Nigdzie nie ma tak bogatych tradycji, tylu odlewni ani tylu biegłych w swym fachu rzemieślników.
Na tyłach ratusza możemy odnaleźć „Centaura” wykonanego przez Mitoraja.
Igor Mitoraj pozostał wierny Pietrasancie. Po jego śmierci 6 października 2014 roku w Paryżu, zgodnie z życzeniem artysty, został pochowany na cmentarzu w Pietrasancie. Kiedy wchodzimy na cmentarz wejściem od strony Via G. Garibaldi (SR 439) od razu trafimy na grób rzeźbiarza.