Perugia strzeże swoich sekretów i jej niektóre skarby są ukryte przed turystami, którzy idą prosto na główny plac miasta – Piazza IV Novembre. Ja udałem się do Borgo Bello, gdzie w atmosferze spokoju stoi historyczne opactwo San Pietro. Opactwo to słynie z wielu dzieł sztuki, pomiędzy którymi wyróżnia się obraz przedstawiający zgromadzenie benedyktynów jako diabła. Skąd się wziął ten diabeł w bazylice?
Jeszcze jeden święty Piotr zakłada opactwo…
Opactwo San Pietro zostało zbudowane około 965 roku, a jego założycielem i pierwszym opatem był szlachcic z Agello – Pietro Vincioli, późniejszy święty. Na miejscu zrujnowanego kościoła – dawnej katedry Perugii – powstał wspaniały klasztor benedyktynów.
Dzięki wytrwałości mnicha-architekta powstał kompleks, który stanowi dziś unikalne dziedzictwo historii i sztuki, a jego zbiory ustępują jedynie Galleria Nazionale dell’Umbria.
Kompleks klasztorny obejmuje bazylikę z zakrystią i kryptą, dzwonnicę wznoszącą się ku niebu na wysokość 70 metrów (symbol Perugii), trzy krużganki oraz budynków mieszczących cele i dormitoria mnichów, starożytny kapitularz i refektarz, a także średniowieczny ogród.
Opactwo mieści się przy Borgo XX Giugno 74. Bazylika jest dostępna od poniedziałku do soboty w godzinach: 10.00 – 13.00 i 14.00 – 18.00. Wstęp 6 euro (ulgowy – 4 euro).
Wnętrze bazyliki św. Piotra w Perugii
Wejście do bazyliki prowadzi z jednego z krużganków. Po wejściu do kościoła stanąłem na chwilę, oszołomiony dziełami sztuki, które umieszczone są praktycznie w każdym miejscu bazylki. Dlatego nie będę nawet próbował opisywać szczegółowo wszystkich obrazów, rzeźb i fresków.
Nawa główna jest oddzielona od nawa bocznych zachwycająca łukami, spoczywającymi na 18 kolumnach. Nawa ta jest zakończona imponującym prezbiterium.
Po środku prezbiterium znajduje się ozdobiony polichromowanym marmurem ołtarz, zawierający szczątki św. Piotra Vincioli. Ołtarz został wykonany przez architekta Valentino Martelli (1592 r.). Marmurowe cyborium (tabernakulum) z początku XVII wieku wygląda jak miniaturowa świątynia.
Największym skarbem prezbiterium są drewniane, rzeźbione stalle z XVI w., uważane za jedne z najpiękniejszych we Włoszech.
Ponieważ piękno (nie diabeł; o diable za chwile) tkwi w szczegółach, warto przyjrzeć się mistrzostwu wykonanych drewnianych zdobień.
Kiedy obejrzałem piękne prezbiterium, stanąłem przed ołtarzem i spojrzałem na nawę główną, przykrytą pięknie zdobionym stropem. Odniosłem wrażenie, że z naprzeciwka ktoś na mnie patrzy…
Antonio Vassilacchi, „Triumf zakonu benedyktynów”
Triumf zakonu benedyktynów (Trionfo dell’ordine dei Benedettini) to obraz, który namalował w 1592 roku Antonio Vassilacchi. Obraz jest jednym z największych płócien malarskich na świecie – zajmuje całą górną część ściany wejściowej do kościoła.
Jeśli podejdziemy blisko do obrazu, to zobaczymy grupę tłoczących się postaci: świętych, papieży, kardynałów, biskupów opatów i założycieli pokrewnych zakonów, którzy otaczają św. Benedykta z z Nursji. Z pewnej odległości zaczynamy odczuwać świdrujący wzrok demona.
Św. Benedykt staje się nosem, a znajdujący się w górnych rogach obrazu św. Paweł i św. Piotr – uszami. Przebłyski nieba, koło Słońca i Księżyca, stają się oczami.
Pozostaje kwestia, czy benedyktyni wiedzieli, co przedstawia obraz widziany z daleka. Jedna teoria mówi, że kompozycja obrazu to odpowiedź malarza na surowy dyktat, kto i gdzie ma być prezdstawiony.
Ja uważam, że obraz stanowi memento, przypominające wszystkim, że diabeł to osobowe zło, które przebywa w świecie ludzi.
Jest jeszcze kwestia ust, których nie namalował Vassilacchi. Niektórzy twierdzą, że usta to drzwi znajdujące się pod obrazem. Można więc interpretować to tak, że kiedy wychodzimy z kościoła, to na zewnątrz czai się diabeł.
Wielka galeria sztuki
Jak napisałem wcześniej, bazylika San Pietro w Perugii, to druga pod względem posiadanych dzieł galeria sztuki w Umbrii. Poniżej zamieszczam kilka przykładów dzieł, które powinny zachęcić miłośników sztuki do odwiedzenia bazyliki.
Ogród klasztorny i jeszcze jeden sekret
Średniowieczny ogród Uniwersyteckiego Centrum Muzeów Naukowych znajduje się w kompleksie San Pietro i był pierwotnie używany jako ogród warzywny przez mnichów benedyktyńskich. W 1896 roku został przekształcony w Ogród Botaniczny.
Historycznym punktem odniesienia dla ogrodu jest tak zwany Hortus Conclusus: ogród otoczony murami, w którym uprawiano rośliny przydatne dla mnichów. Symbolicznie ogród nawiązywał do Ogrodu Eden.
Wychodząc już z kompleksu klasztornego San Pietro zobaczyłem tajemniczy fresk, przedstawiający kobietę o trzech głowach, zasiadającą na tronie.
Według niektórych źródeł, fresk z XIII-XIV wieku może przedstawiać Trójcę Świętą. Według innych są to Trzy Cnoty Boskie: Wiara, Nadzieja i Miłość.
Jak Perugia, to Perugino
Z opactwa San Pietro poszedłem (wspiąłem się) na Piazza IV Novembre, aby „zaliczyć”, a właściwie zobaczyć ponownie najbardziej znane atrakcje Perugii.
Moim celem nie był jednak główny plac miasta, ale nieco ukryte Collegio del Cambio.
W 1452 roku cech bankierów z Perugii otrzymał pozwolenie, aby otworzyć kantor przy Palazzo dei Priori. Posiadając tak prestiżową lokalizację, bankierzy złożyli w 1496 roku zamówienie na udekorowanie kantoru freskami u samego Perugina. Na szczęście freski zachowały się do dziś i wprawdzie w kantorze nie można dokonać wymiany walut, ale zostawiając nieco euro, można podziwiać dzieła Perugina.
PS. Ten artykuł miał być siódmym poświęconym „Tygodniowi w Toskanii”, ale ponieważ siódmego dnia pobytu pojechałem do Umbrii, to umieściłem niniejszy tekst poza cyklem.
Jak zwykle wszystko u Pana opisane z detalami i znajomością rzeczy.Czytam te Pana relacje z wypiekami na twarzy, chłonąc wiedzę z Pańskich relacji.