Książka Boskie Oblicze na chuście z Manoppello, której autorem jest Paul Badde, przypomniała mi o ważnej zasadzie, jakiej przestrzegam jako podróżnik. Zasada ta brzmi: Im lepiej przygotujesz się do podróży, rym więcej dostrzeżesz. Oznacza to nie tylko te przygotowania związane ze sprzętem i mapami, ale też przygotowanie polegające na przeczytaniu książek i artykułów związanych z miejscem, do którego się udaję.
Odkrycie, jakiego dokonał Paul Badde
Autorem książki Boskie Oblicze na chuście z Manoppello, wydanej przez Wydawnictwo Jedność, jest niemiecki dziennikarz i pisarz Paul Badde.
Książka jest zapisem jego dziennikarskiego śledztwa dotyczącego chusty z Manoppello. Czytając ją wracałem myślami do mojej pielgrzymki do Manoppello.
Paul Badde był m. in. redaktorem „Frankfurter Allgemeine Zeitung” i korespondentem zagranicznym „Die Welt” w Jerozolimie, Rzymie i Watykanie. Jest autorem książek: Twarzą w Twarz. Świadkowie koronni zmartwychwstania, Ziemia Boga w 20 tajemnicach czy Guadalupe. Objawienie, które zmieniło dzieje świata.
Książka rozpoczyna się rozmową telefoniczną autora ze swoim kolegą z dziennika „Die Welt” Wolfgangiem Büscherem, któremu podekscytowany Badde proponuje znakomity temat na Wielkanoc:
Będę się streszczał. Po pierwsze: istnieje autentyczny portret Boga. Po drugie: przez długi czas miał go Watykan. Po trzecie: od około czterystu lat wizerunek ukrywa się przed światem w niewielkiej mieścinie. A teraz złap się czegoś mocno. Po czwarte: ja go odnalazłem i obfotografowałem. Jesteś tam? Hej? (…)
Wolfgang jakiś czas milczał. Wreszcie się odezwał: (…) – Paul, wiesz co, teraz to ja muszę cię chronić przed tobą samym.
P. Badde, Boskie Oblicze na chuście z Manoppello. Wydawnictwo Jedność, Kielce 2023, s. 9.
Dante i Benedykt XVI
W początkowym rozdziale książki autor przypomina, że w styczniu 2006 roku papież Benedykt XVI ogłosił swoją pierwszą encyklikę i – w tym samym czasie – zapowiedział biskupowi Chieti swoją wizytę w Manoppello.
Papież obwieścił, że do napisania encykliki zainspirowała go Boska Komedia Dantego. Nawiązał do wersów o Obliczu Chrystusa (czyli „Weronice”, którą Dante miał oglądać). Oto fragment Boskiej Komedii w kongenialnym tłumaczeniu Edwarda Porębowicza:
W nim, ale własnym malowany świtem,
Zjawił się Twarzy Człeczej Wizerunek…
Źrenice w niego wpoiłem z zachwytem.
Raj, Pieśń XXXIII, ww. 130-132
Boskie Oblicze przedmiotem śledztwa dziennikarskiego
„Jedynie prawda jest ciekawa”. To motto Józefa Mackiewicza można by zamieścić w książce, jaką napisał Paul Badde. Cała książka Boskie Oblicze na chuście z Manoppello jest poszukiwaniem prawdy o wizerunku przechowywanym w sanktuarium w Manoppello, a dochodzenie do prawdy jest opowiedziane w niezwykle interesujący sposób.
Nie chcę streszczać książki, aby nie pozbawiać czytelnika przyjemności odkrywania tajemnic Boskiego Oblicza z Manoppello. Mogę tylko zdradzić, że autor rekonstruuje losy zagubionego portretu Jezusa. Pokazuje nam, czym nie jest „praikona”, wyjaśnia z jakiego materiału jest wykonana oraz czy mogła zostać namalowana ludzką ręką.
Zmierzając do odkrycia prawdy, Badde spotyka się z ekspertami od wizerunku z Manoppello: siostrą Blandyną Paschalis i księdzem Pfeifferem. Nie unika też spotkań z osobami sceptycznie nastawionymi do kwestii sposobu powstania i rodowodu wizerunku.
Szczególnie fascynujące jest odtworzenie historii Boskiego Oblicza. Historii, która liczy ponad 2000 lat. Czytelnik dowie się z książki, dlaczego w muzeum Skarbca Świętego Piotra jest przechowywana pusta rama oraz jak doszło do największego przestępstwa epoki baroku, czyli kradzieży „Weroniki”.
Najnowsze wydanie książki symbolicznie zamyka wizyta papieża Benedykta XVI w Manoppello.
Polecam książkę, którą napisał Paul Badde, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o Boskim Obliczu, a na pewno jeśli wybierasz się do Abruzji i planujesz wizytę w sanktuarium w Manoppello.