Pomiędzy Vasto a Ortoną rozciąga się południowe wybrzeże Abruzji, zwane Costa dei Trabocchi. Nazwa pochodzi od specyficznych budowli rybackich, które Gabriele D’Annunzio nazwał kolosalnymi pająkami i opisał je w swojej tragedii „Triumf śmierci”, jako machiny, które wydają się żyć własnym życiem.

Wenus Rozjemczyni

Swoją podróż po Costa dei Trabocchi rozpocząłem w niewielkiej miejscowości Fossacesia, w której stoi przepiękny romański kościół San Giovanni in Venere. Kościół, a właściwie opactwo, zawdzięcza swoją nazwę temu, że został zbudowany na miejscu rzymskiej świątyni poświęconej Wenus Rozjemczyni.

Podobno do dzisiaj odwiedzają kościół osoby, które chcą zakończyć kłótnie i przywrócić pokój w rodzinie.

Kościół z potrójną absydą i misternie rzeźbionym portalem wejściowym (zwanym portalem księżyca – portale della Luna) jest usytuowany na porośniętym drzewami oliwnymi wzgórzu, około 100 m nad wybrzeżem Adriatyku.

Z punktu widokowego za opactwem można podziwiać piękno abruzyjskiego krajobrazu oraz usiąść na ławeczce i odpocząć pod drzewami od południowego słońca.

W kierunku Ortony

Z Fossacesia można pojechać na południe w kierunku Vasto i granicy z Molise albo na północ do Ortony. Ponieważ mieszkałem niedaleko Pesaro, zdecydowałem się oglądać trabocchi na północ od San Giovanni in Venere.

Wybrzeże prowincji Chieti – Costa dei Trabocchi – wzięło swoją nazwę od drewnianych chat rybackich postawionych na dnie morskim i połaczonych pomostami z lądem. Przy chatach znajdują się drewniane „ramiona” na których suszą się różne rodzaje sieci rybackich. Obecnie tylko część z nich jest wykorzystywana do pierwotnych celów. W innych znajdują się niewielkie lokale gastronomiczne.

Swoją wycieczkę po południowym wybrzeżu Abruzji zakończyłem w Ortonie.

Znajduje się tam port, z którego można popłynąć na wyspy Tremiti, a nad całością góruje zamek pochodzący z XV wieku, który został zbudowany na rozkaz króla Alfonsa z Aragonii.

Miasto i sam zamek ucierpiały znacznie w czasie II wojny światowej (naloty oraz walki o miasto). Dlatego wciąż trwają w Ortonie prace rekonstrukcyjne.