Historyczna rezydencja Villa Casagrande w Figline Valdarno została zbudowana pod koniec XIV wieku przez florenckiego notariusza Serristori. To właśnie w hotelu Casagrande, położonym w centrum Valdarno, nocowałem i spożywałem posiłki podczas opisanego na blogu tygodnia w Toskanii w 2021 roku.
Historia Casagrande…
Historia Villi Casagrande jest związana z rodziną Serristori. W końcu XIV wieku notariusz z Florencji – Ristoro di Ser Jacopo Serristori – zakupił teren w miejscowości Figline i wzniósł rezydencję, której budowę zakończono w 1399 roku.
Rezydencja wraz z ogrodem przylega do murów miejskich, które zbudowali Florentyńczycy w latach 1353-1375, po zdobyciu Figline. W obrębie murów można do dziś zobaczyć potężną kamienną wieżę.
Villa Casagrande służyła jako letnia rezydencja rodzinie Serristori. Stała się też ulubionym miejscem arystokratów, artystów i filozofów.
Właśnie tutaj – u zarania renesansu – humanista i filozof Marsilio Ficino, zwany „Drugim Platonem”, prowadził wykłady i dyskusje z florenckimi arystokratami i przedstawicielami rodu Serristori.
Pokoje willi gościły m.in. Karola VII Burbona, króla Obojga Sycylii, Karola V króla Hiszpanii i władcę Świętego Cesarstwa Rzymskiego, a wreszcie parę książęcą Umberto i Marię Josè (ostatnia para królewska Włoch) podczas ich miesiąca miodowego.
Villa Casagrande była również ulubionym miejscem papieża Leona X, syna Wawrzyńca Wspaniałego. Dlatego rodzina Serristori miała przywilej dodania do swojego herbu lilii domu Medyceuszy z inicjałami L. X.
Spacerując po budynku Villa Casagrande można trafić na wiele uroczych pamiątek przeszłości, a za dodatkową opłatą można zwiedzić pokoje Piano Nobile urządzone w stylu renesansowym.
…i współczesność
Kiedy przyjechałem do hotelu, zostawiłem samochód na dużym parkingu (w razie czego jest drugi parking hotelowy, po drugiej stronie ulicy) i udałem się do recepcji.
Sprawna obsługa w recepcji bardzo mnie ucieszyła, bo w dzień przyjazdu miałem w planie wizytę w Arezzo.
Do hotelu można meldować się od 15.00, a wyjeżdżając należy opuścić pokój do 12.00.
Hotel znajduje się w centrum Figline Valdarno (20 km na południowy wschód od Florencji), która to miejscowość stanowi obecnie część Figline e Incisa Valdarno.
Miałem zrobioną wcześniej rezerwację, więc sprawnie skierowano mnie do jednego z 60 pokoi, jakimi dysponuje hotel Casagrande. Mój nazywał się Deluxe Sophia i znajdował się na Piano Nobile.
Pokój Sophia składa się obszernej sypialni i łazienki, do której prowadzi korytarzyk. Na końcu korytarzyka jest wyjście na taras, na którym są ustawione meble ogrodowe. Do tarasu jest dostęp z dwóch pokoi, ale każdy dysponuje swoim zestawem mebli, więc wieczorny wypoczynek na tarasie nie wymaga wyścigu po krzesła.
Toskańska kuchnia
Mieszkając w hotelu Casagrande można korzystać ze śniadań albo zdecydować się również na wykupienie drugiego posiłku (napoje w cenie). Ja zdecydowałem się na wersję drugą i nie żałuję.
Hotel daje możliwość wyboru między dwoma restauracjami – tradycyjną, z toskańską kuchnią – w budynku willi oraz nowoczesną – w budynku na wzgórzu naprzeciwko – nieopodal basenu zewnętrznego należącego do hotelu.
Ponieważ jestem miłośnikiem tradycyjnej kuchni, a zwłaszcza dobrze przygotowanych steków wołowych, to tylko raz udałem się wypróbować kuchnię współczesną, w pozostałe dni trzymając się tradycji.
Villa Casagrande – ogród
Do willi Casagrande przylega ogród, który jest jedynym przykładem takiego układu w całym Valdarno.
Ogród został zaprojektowany i wykonany w taki sposób, aby sprzyjać medytacji i rozważaniom ważnych kwestii życiowych. Wchodząc do ogrodu dostrzegamy jego harmonię, osiągniętą dzięki geometrycznemu układowi zaprojektowanemu przez architekta Giuseppe Castellucci’ego (1863-1939).
Ogród podzielony jest na cztery sekcje, podzielone przez żywopłoty (niektóre mają około 100 lat).
Przestrzeń ogrodu jest ograniczona murami miejskimi, częściowo zasłoniętymi przez posadzone drzewa.
Dodatkowo, jako gość hotelu uzyskałem możliwość zakupu oliwy, wina i innych wyrobów marki Casagrande za 5% wartości rachunku.
Skorzystałem z tej możliwości i rzeczywiście przywiozłem do Polski smaczną oliwę oraz wina, jakie miałem okazje próbować do kolacji. Polecam różowe!
Piękny i zadbany ogród nie mógłby istnieć bez ręki dobrego ogrodnika. Takim był Eegenio Haag, który przez 50 lat opiekował się ogrodem przy willi Casagrande. Miło, że dostrzeżono jego pracę i miłość do roślin, o czym świadczy umieszczona na ścianie willi tablica pamiątkowa.
Jeśli szukasz miejsca z klimatem renesansowej toskańskiej willi, to polecam zatrzymanie się w hotelu Casagrande.
