Rajskie ptaki, Maciej Brzozowski

Rajskie ptaki, Maciej Brzozowski

„Rajskie ptaki” to książka autorstwa Macieja Brzozowskiego, która pokazuje Włochów, z których każdy pokazał światu, obraz włoskiego mężczyzny i na swój sposób stał się symbolem tego, co włoskie.

Rajskie ptaki – Włosi, którzy byli na oczach świata

Rajskie ptaki. Włosi, którzy podbili świat to książka wydana przez Znak Horyzont, której autorem jest Maciej Brzozowski.

Autor to miłośnik Italii, który napisał już książkę o wyjątkowych włoskich kobietach: „Boskie. Włoszki, które uwiodły świat”. Teraz przyszedł czas na męską opowieść o charyzmatycznych Włochach – tych znanych i tych nieco dziś zapomnianych.

Rajskie ptaki – w przyrodzie – charakteryzują się zwykle bardzo barwnym upierzeniem i obecnością niezwykle ozdobnych piór, czasem na głowie, czasem w ogonie. Podobnie bohaterowie książki Macieja Brzozowskiego to postacie barwne i przyciągające wzrok, nie tylko swoim wyglądem.

Autor podzieli ten gatunek rajskich ptaków na trzy grupy: Herosi, Zbawcy i Wizjonerzy, tworząc trzy części swej opowieści.

Herosi

Z zaciekawieniem czytałem część o herosach, wśród których znalazło się dwóch mężczyzn, nierozłącznie związanych z włoską motoryzacją: Giovanni Agnelli i Enzo Ferrari. Pierwszy stworzył imperium FIAT-a, ale został też zapamiętany jako ikona stylu i założyciel dynastii. To członkom tej dynastii poświęcona jest część rozdziału o Libertynie z Riwiery, jak nazywała Agnelliego międzynarodowa prasa.

Drugi z herosów motoryzacji to Enzo Ferrari, który stworzył nie tylko markę luksusowych samochodów sportowych, ale też stajnię Ferrari, bez której trudno sobie wyobrazić wyścigi F1.

Oprócz historii biznesu motoryzacyjnego Brzozowski przedstawia nam życie rodzinne i uczuciowe rajskich ptaków. Opowiada też o tragediach, jakie miały miejsce w ich rodzinach, pokazując, że bogactwo i szczęście nie muszą chodzić w parze.

W części poświęconej herosom znaleźli się jeszcze pisarz, aktor i faszysta doskonały, czyli Gabriele d’Annunzio, Marcello Mastroianni i Ettore Mutti. Przyznam, że d’Annunzio jest dla mnie bardziej przykładem włoskiego patrioty, niż pisarza, a jego dom jest uosobieniem jego stylu życia i myślenia o Włoszech.

Z piątki herosów nie słyszałem tylko o Muttim, więc rozdział mu poświęcony przeczytałem bardzo wnikliwie. Brzozowski pokazuje, że Mutti to znacznie więcej niż faszysta, ale między innymi lotnik, który podczas misji wojennych spędził w powietrzu prawie 1,5 tysiąca godzin oraz protoplasta dzisiejszych komandosów, walczący w czasie I wojny światowej w o oddziałach Zwiadowców Śmierci, którzy potem zmienili nazwę na Arditi (Zuchwali). Do dziś nie wiadomo, kto zlecił jego zabójstwo…

Zbawcy

Do grupy zbawców Maciej Brzozowski zaliczył trzech mężczyzn. Pierwszy urodził się w XIV wieku i był idolem rzymskiego ludu, który marzył aby przywrócić splendor Rzymu. Cola di Rienzo, bo o nim mowa, to postać, która potrafiła pociągnąć za sobą tłumy, ale nie uniknęła tragicznego końca. Był papieskim notariuszem, trybunem ludowym i został też obłożony ekskomuniką. Zginął w wieku 41 lat, a jego historia stała się inspiracją dla Ryszarda Wagnera, który poświęcił mu jedną z pierwszych oper.

Drugi z rajskich ptaków przedstawionych w części o zbawcach, to najbardziej znany ze znanych Włochów – Giuseppe Garibaldi. Śledząc jego losy, możesz poznać historię zjednoczenia Włoch i powstania państwa włoskiego. Co mnie zaskoczyło, to moment, kiedy Garibaldi-republikanin wraca do Włoch z emigracji na statku Speranza (Nadzieja) i staje się państwowcem – uznaje, że zjednoczenie Włoch może nastąpić tylko w formie królestwa. Wtedy we włoskiej jeszcze Nicei wygłasza mowę (po francusku), którą kończy: Niech żyją Włochy! Niech żyje Król! Niech żyje Nicea!

Trzecim ze zbawców, o jakim możemy przeczytać w książce jest najbardziej znany włoski polityk (i biznesmen) przełomu XX i XXI wieku – Silvio Berlusconi. Nie będę zdradzał treści rozdziału o Berlusconi, przytoczę tylko jego tytuł: Bunga-bunga w cieniu polityki.

Wizjonerzy

Trzecia część książki opowiada o czterech postaciach. To Filippo Tommaso Marinetti, Igor Mitoraj, Giorgio Armani i Cagliostro. Z tych czterech rajskich ptaków najbardziej zainteresował mnie Marinetti, który był twórcą futuryzmu – stylu, który mocno zaznaczył swoje miejsce w sztuce pierwszej połowy XX wieku. Ten Egipcjanin z włoskim paszportem w 1909 roku ogłosił Manifest futuryzmu, w którym odrzucał dotychczasowe kanony piękna, sławi wojnę oraz głosi pogardę dla kobiet. Tylko EfTe eie, czy zapisany stosunek do kobiet był tylko chwytem marketingowym. On sam, podobno mizogin i uwodziciel, żeni się w wieku 47 lat z malarką Benedettą Cappie i jest szczęśliwym ojcem trzech córek. W warstwie ideowej futurysta Marinetti zbliża się do faszyzmu i pozostanie mu wierny do końca.

Choć rozdział o Mitoraju jest ciekawy, to moja polska dusza nie zgadza się z zaliczeniem tego rzeźbiarza do Włochów, choć z pewnością był wizjonerem. Tego bym nie powiedział o hochsztaplerze Cagliostro, który oszukując przemierzał całą Europę, aby ostatecznie trafić do więzienia w twierdzy San Leo. Swoją droga, kiedy pojechałem do San Leo, to szukałem śladów polskich Legionów we Włoszech, a znalazłem tylko celę Cagliostra.

Na koniec zostawiłem sobie rozdział o Armanim. Brzozowski opisuje nam nie tylko człowieka ze świata mody, ale też biznesmena, który ze swoim partnerem Sergio Galeottim, założył firmę, którą poprowadził z sukcesem po śmierci wspólnika. Jednym z największych hitów Armaniego są do dziś dżinsy, a włoska młodzież uwielbia chodzić w spodniach z orzełkiem – aquilotto.

Co więcej, jak podkreśla autor książki, Armani to jedna z niewielu marek, która pozostaje wciąż włoska.


Książka Macieja Brzozowskiego łączy dla mnie trzy elementy, które lubię w lekturach: tematykę włoską, biografię i historię. Jeśli więc poszukujesz opowieści o Włoszech i historii Italii, widzianych przez pryzmat ciekawych indywidualności, to polecam Ci sięgnąć po „Rajskie ptaki”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *